Kukurydzy na kiszonkę w stosunku do ilości posiadanego bydła siejemy mało bo 12,5 ha, ale jej wystarcza, mamy nawet zapas z poprzedniego sezonu. Wszystko dzięki zastosowaniu dość nowatorskiej techniki siewu polegającej na zagęszczeniu rzędów i przesunięciu roślin w co drugim rzędzie. Dzięki temu rośliny z trzech sąsiednich rzędów układają się w kształt trójkąta. Na tę metodę trafiliśmy zupełnie przypadkowo, po prostu kupiliśmy siewnik do siewu kukurydzy ustawiony właśnie na taki siew – powiedział Sylwester Wolanin dodając, że wcześniej przy siewie tradycyjnym, aby wyżywić swoje bydło musiał siać o 3,5 ha kukurydzy więcej, zatem wzrost plonowania zielonej masy dzięki nowej technice siewu w jego gospodarstwie to ok. 20%. Jednocześnie zaznaczył, że udział ziarna w zakiszanej masie został na niezmiennym poziomie.
Cały artykuł przeczytacie Państwo w numerze 2–3/2016 "Tygodnika Poradnika Rolniczego".
Jeżeli jeszcze nie masz prenumeraty "Tygodnika Poradnika Rolniczego", możesz ją zamówić korzystając z zakładki Prenumerata, zadzwonić pod numer (61) 886 06 30 lub skorzystać z e-wydania.