Ta maszyna w sezonie powinna
skosić kukurydzę z co najmniej
500 hektarów. Ma napęd na
cztery koła, posiada czujniki do
pomiaru wilgotności oraz wielkości
plonu, a także jest wyposażona
w aktywny tempomat,
który utrzymuje zadane obroty
silnika, zmieniając prędkość
jazdy w zależności od przepływu
materiału. Kosztuje, bagatela,
milion złotych, ale w godzinę
jest w stanie zebrać zieloną
masę nawet z 3 hektarów, co
odpowiada przepustowości
ponad 200 ton na godzinę.