Starosta przegonił myśliwych z obwodu łowieckiego, a myśliwi chcą pogonić kota staroście. Czy po tej całej awanturze będzie miał kto strzelać do dzików, tak żeby uprawy miejscowych rolników nie pozostały bez ochrony? W tej sprawie nic nie jest takie, jak wydaje się na pierwszy rzut oka. Starosta bialski, który wypowiedział umowę dzierżawy obwodu łowieckiego nr 19 myśliwym z Wojskowego Koła Łowieckiego „Diana” ze Stężycy (pow. dębliński), sam do niedawna był myśliwym tego właśnie koła.