– Chcielibyśmy zatrudnić dodatkowych 20–30 osób, aby stworzyć drugą zmianę, ale mamy problem ze znalezieniem wykwalifikowanych pracowników: tokarzy, frezerów czy narzędziowców. Otwarte granice sprawiły, że spora część fachowców wyemigrowała za granicę – twierdzi Czesław Ostaszewski, wiceprezes zarządu POM-u Augustów, z którym rozmawialiśmy podczas gali grupy Agro 7. Podobny problem z obsadzeniem stanowisk ma firma Metaltech, w której otwartych jest 10 wakatów dla spawaczy. Producent z Mirosławca ściąga pracowników nawet z Azji, bo choć Polska awansowała do europejskiej czołówki pod względem udziału na rynku pracy osób kończących studia wyższe, to efektem tego stał się również brak specjalistów w zawodach technicznych.