Z naszą redakcją skontaktował się Paweł Kołodziejczyk z Buszkowic w pow. ostrowieckim. – Chcę się podzielić moimi doświadczeniami z zakupu pługa. Pług dotarł ze sporym poślizgiem. A gdy w końcu dojechał, okazało się, że firma nie wiedziała, co sprzedaje. Producent chce się zrehabilitować i zapewnia rolnika, że może liczyć na specjalny rabat cenowy na dowolną maszynę.