Pomimo że nie ma w stadzie hf-ów, bo jak twierdzi są zbyt delikatne jak na warunki jego gospodarstwa, to w stosunku do roku poprzedniego zanotował wzrost średniej wydajności od krowy z 8200 do 9000 kg mleka w 305-dniowej laktacji. Co więcej, Karol Mazur, bo o nim mowa nie posiada wozu paszowego. Jak więc ten młody absolwent rolnictwa na SGGW w Warszawie wycisnął tyle ze swoich mieszańców?