Większość gospodarstw zajmujących się tuczem świń wstawia do chlewni zagraniczne warchlaki. Są jednak i tacy, którzy wciąż kupują prosięta od polskich dostawców. Co prawda są to raczej niewielkie gospodarstwa, w których potrzebne są mniejsze partie prosiąt do tuczu, a ich właściciele nie decydują się na rozbudowę chlewni, gdyż uważają, że sytuacja na rynku jest niepewna.