W jeden sezon wszystkiego nie da się odnowić. O użytki zielone w stanie nadającym się do ich dalszego użytkowania trzeba zadbać jesienią szczególnie. To prawda, że ostatnio popadało i trawy odbiły, ale pamiętajmy, że nie można ich eksploatować do ostatnich dni jesieni.
Dać runi miesiąc na regenerację
Według sprawdzonych i przebadanych zaleceń, wypas powinien być zakończony na ok. 30 dni przed przymrozkami i mrozem, aby ruń mogła odrosnąć na ok 10–12 cm i zregenerować swoje siły na przetrwanie zimy. Podobnie jest z koszeniem. Ten ostatni pokos trzeba kosić wyżej i najpóźniej na miesiąc przed końcem jesiennej wegetacji. Teoretycznie można od tej zasady zrobić niewielkie odstępstwo, bo reakcja gatunków porostu na opóźnienie ostatniego zbioru (wypasu) też jest różna. Np. na opóźnienie zbioru słabo reaguje kostrzewa trzcinowa, silniej życica trwała, a szczególnie wrażliwa jest mozga trzcinowata.
Takie postępowanie z użytkami zielonymi jest ważne bo te, podobnie jak zboża ozime i rzepak ozimy, są narażone na wymarzanie. Zimotrwałość i mrozoodporność gatunków traw i motylkowych w poroście jest bardzo ważna, lecz w przypadku użytków z...
Niedobory opadów najmocniej odczuwają jednoroczne rośliny uprawy polowej, ale odbija się to równie mocno na trwałych użytkach zielonych. Wiele wymaga zapewne podsiewu. Kto ma przemienne użytki zielone, podejmie pewnie decyzję o przyśpieszeniu rotacji i założy je wiosną albo zrobił to już do połowy września.