StoryEditorWiadomości rolnicze

Zmienność grypy utrudnia jej rozpoznanie

18.03.2020., 13:03h
Grypa świń jest jedną z częściej występujących chorób w chlewniach. Ponieważ jednak nie zawsze jej objawy są specyficzne, nie od razu udaje się ją zdiagnozować. Tymczasem przyczynia się ona do znacznego pogorszenia wyników produkcyjnych i znacznych strat w chowie. W tuczu grypa wpływa na zmniejszenie przyrostów, a u loch powoduje zaburzenia w rozrodzie.

Wirus grypy świń (SIV) jest bardzo zmienny genetycznie. W drogach oddechowych świń obecne są receptory dla wirusów grypy – także ludzi i ptaków. W rezultacie świnie mogą być zakażone wirusami grypy innych gatunków, co może prowadzić do rozwoju nowych wirusów. Obecnie na świecie stwierdzane są u świń różne serotypy i podtypy SIV, w tym pochodzące od człowieka, jak H1N1 oraz H3N2, H1N2.

Do 2009 roku w Europie krążyły tylko trzy podtypy wirusa grypy, które występowały w różnych regionach. Od czasu pojawienia się szczepu pandemicznego H1N1 w populacji trzody chlewnej zmienił się obraz kliniczny oraz możliwości diagnostyczne choroby. Obecnie dominują szczepy pandemiczne w okresie największych zachorowań u ludzi. Natomiast około 2 miesięcy później notuje się zachorowania u świń. Wskazuje to na to, iż człowiek jest czynnikiem ryzyka w grypie u trzody chlewnej. My nie zarazimy się grypą od świń, natomiast one od nas jak najbardziej.

Stawiać na diagnostykę
Występowanie podtypów wirusa grypy jest do pewnego stopnia ograniczone geograficznie, jednak nie jest związane z sezonem – odnotowujemy chorobę praktycznie prze...

Pozostało 88% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
22. grudzień 2024 19:19