StoryEditorWiadomości rolnicze

Na rizomanię odporne odmiany

10.07.2020., 10:07h
Obok piszemy o groźnych chorobach liści buraka z chwościkiem na czele, ale nie sposób zapomnieć o jeszcze jednym zagrożeniu dla plonowania korzeni i polaryzacji cukru. Jest nim rizomania buraka. O tej chorobie coraz mniej się pisze i powoli zapomina za sprawą dużej palety odmian z tolerancją.

Warto o rizomanii przypomnieć, bo po uwolnieniu rynku cukru jest wielu plantatorów, którzy dopiero zaczynają przygodę z uprawą buraka cukrowego. To kosztowna choroba wirusowa znacznie redukująca plon (nawet o 60%) i polaryzację cukru w korzeniach (spada o ok. 4%). Kiedyś na rizomanię nie było lekarstwa. Od wielu lat dostępne są jednak odmiany tolerancyjne na tę chorobę wirusową.

Wektorem pierwotniak glebowy
Rizomania buraka występuje w całym kraju i jeżeli raz wejdzie na plantację, to szybko opanowuje 90% przestrzeni danego pola. W takiej sytuacji nie ma wyjścia, a rolnikom już na zawsze pozostaje uprawa odmian tolerancyjnych. Jak dochodzi do zawirusowania plantacji i jak objawia się rizomania? Wirus rizomanii, a dokładniej wirus nekrotycznego żółknięcia nerwów (BNYVV) przenosi się z pola na pole z drobinami gleby. Głównym powodem, a w przenośni można rzec głównym wektorem wirusa są kombajny buraczane. Jeżeli kombajn zbierze najpierw korzenie z pola zainfekowanego rizomanią, a potem bez dokładnego oczyszczenia, umycia i dezynfekcji kopie buraki na polu zdrowym, to przeniesie on chorobę z drobinami gleby.

Sprawcą rizomanii...

Pozostało 57% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
22. grudzień 2024 21:09