StoryEditorWiadomości rolnicze

Mleczarze i… strażacy

24.07.2020., 10:07h
O mlecznym gospodarstwie Bożeny i Janusza Marcinkowskich z pewnością można powiedzieć, że jest typowe, rodzinne, w którym pracę na roli łączy się z działalnością na rzecz lokalnej społeczności. Pracują w nim już trzy pokolenia i to od decyzji następców zależeć będzie jego dalszy rozwój.

Janusz Marcinkowski jest prezesem Ochotniczej Straży Pożarnej w Dobrskiej Kolonii, jego zastępcą jest zięć Paweł Piotrowski, który pracę w gospodarstwie łączy z zawodową. Jest kierowcą odbierającym mleko z gospodarstw produkujących dla zakładu Polmlek – Raciąż.

– Kiedy wydarzy się jakieś nieszczęście, nasi mężczyźni „rzucają” pracę i biegną na pomoc poszkodowanym i wówczas zastąpić ich muszą tylko kobiety – z uśmiechem stwierdziła Bożena Marcinkowska.– A jest nas aż 5: ja, córka i trzy wnuczki.

A jest tutaj przy czym pracować. W gospodarstwie utrzymywane są obecnie 62 sztuki bydła, z czego połowę stanowią krowy mleczne.

Jeszcze do niedawna pogłowie było większe, jednak brak miejsca sprawił, że zrezygnowaliśmy z opasu buhajków i przeprowadziliśmy selekcję mlecznego stada. Pod względem obsady zwierząt doszliśmy więc do przysłowiowej ściany i jako powoli ustępujące pokolenie, większych inwestycji w tej kwestii nie planujemy. O nich myśleć będą już młodzi – poinformował Janusz Marcinkowski.

Stado jest pod oceną użytkowości mlecznej, a jego średnia wydajność wynosi około 80...

Pozostało 71% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
22. grudzień 2024 08:03