StoryEditorWiadomości rolnicze

Monitoring szkodników po siewie rzepaku

03.09.2020., 13:09h
Rzepakowi ozimemu zaraz po siewach zagraża cała armia jesiennych szkodników. W niektórych rejonach najgroźniejsze są ślimaki, w innych pchełki, a groźna wszędzie jest śmietka kapuściana.

Najlepszą metodą oceny zagrożenia, bo tanią i ogólnie dostępną, jest ustawianie na polach żółtych naczyń albo tablic lepowych i obserwacje odłowionych szkodników. Inne można monitorować za pomocą pułapek feromonowych.

Ocena zagrożenia
szkodnikami nie jest łatwa, a umowne progi szkodliwości nie powinny być przestrzegane książkowo. Należy brać pod uwagę sygnały o rosnącym znaczeniu niektórych szkodników, a tak jest np. ze wzrostem liczebności szkodników jesiennych: pchełki ziemnej i pchełki rzepakowej, śmietki kapuścianej (mocny wzrost populacji), chowacza galasówka (wzrost na południu Polski), gnatarza rzepakowca (wyjątkowa jest jego predyspozycja do pojawów gradacyjnych, czyli nagłych i licznych) i tantnisia krzyżowiaczka. Te dwa ostatnie gatunki (gnatarz rzepakowiec i tantniś krzyżowiaczek) można łatwo zwalczyć w formie larwalnej. Pozostałe szkodniki jesienne trzeba zwalczać w momencie nalotu owadów dorosłych. To w ich zwalczaniu jest największą trudnością i niezbędne jest prowadzenie ciągłego systematycznego ich monitoringu.

Zagrożenie rzepaku jesiennymi szkodnikami wzrasta, ale trzeba też zdawać sobie...

Pozostało 80% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
22. grudzień 2024 21:01