Najważniejsza inwestycja przeprowadzona w ostatnich latach w gospodarstwie w Urszulinie to budowa nowej, wolnostanowiskowej, przestronnej i widnej obory, o wymiarach 35 x 84 m. Przesuwane automatycznie, sterowane przez komputer kurtyny boczne zapewniają przewiew i utrzymanie w budynku pożądanej temperatury nawet w największe upały. Dzięki temu latem nie ma już problemu ze spadkiem wydajności. – U nas się teraz mówi, że jeśli chcesz się schłodzić, to musisz iść do obory – stwierdza Gabryel Szadkowski.
Zadaszenie opiera się m.in. na stalowych słupach. – Wybrane rozwiązanie jest tańsze, a przy dobrze przemyślanym projekcie wcale nie musi być wadą – mówi hodowca. Obiekt został zaprojektowany docelowo na 300 krów. Obecnie, po jednej stronie stołu paszowego utrzymywanych jest 150 krów dojnych, po drugiej – młodzież. Jest też porodówka, szpital oraz izolatka. W przypadku zasiedlenia całej obory przez krowy, młodzież znajdzie miejsce w starszych budynkach.
– Mamy też na taką okoliczność pomysł, podpatrzony w USA, by oddawać jałowice na odchowanie – mówi hodowca.
Bydło mleczne rasy hf utrzymywane jest tutaj na rusztach. Gnojowi...