StoryEditorWiadomości rolnicze

Dobre żywienie procentuje wydajnością

01.10.2020., 11:10h
Odpowiednie metody zbioru pasz oraz rozsądne dozowanie najlepszych komponentów paszowych, pozwalają ograniczać koszty produkcji mleka. Doskonale wiedzą o tym Andrzej i Karol Dworakowscy, którzy systematycznie szukają sposobów na zmniejszenie ponoszonych nakładów.

Od ponad 15 lat do sporządzania sianokiszonki wykorzystują przyczepę samozbierającą. Ich zdaniem, pozwala to na sporą oszczędność czasu związanego z transportem paszy do gospodarstwa oraz cięcie wydatków przeznaczonych na zakup folii kiszonkarskiej.

Budowa obory w 2006 roku, mieszczącej 80 DJP była jedną z kluczowych inwestycji, która znacząco poprawiła możliwości produkcji mleka. Gospodarze wybrali budynek w systemie uwięziowym, z górnym sklepieniem, co pozwoliło na wielofunkcyjne wykorzystanie obiektu oraz brak konieczności budowy magazynu na bele. Wadą rozwiązania był – niestety – wzrost kosztów całej inwestycji o ok. 30%. Zrealizowany projekt zamknął się w kwocie 1 mln złotych. Warto jednak dodać, że na stropie obory można składować ponad 600 balotów słomy. Rozwiązanie sprawdza się zwłaszcza zimą, kiedy nie ma potrzeby odpalania ciągnika lub ładowarki. Czysta i sucha słoma bezpośrednio może znaleźć się na stole paszowym, co dla rolników jest ważne, ponieważ sztuki utrzymywane są na płytkiej ściółce. Obornik usuwany jest dwa razy dziennie za pomocą wyciągu hydraulicznego. Kolejnym ciekawym rozwiązaniem, wdrożonym w oborze jest indywidualny system do zadawania pas...

Pozostało 73% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
22. grudzień 2024 14:57