Protest rozpoczął się na Placu Trzech Krzyży.
– Dziś w tym miejscu przywitałem się z kolegami z Konfederacji, PSL, Koalicji Obywatelskiej, z ludźmi, którzy kochają ojczyznę i polską wieś. Spotkałem ludzi, którzy ze sobą konkurowali, a teraz jednoczą siły w walce o polskie rolnictwo. To jest nasz cel, a nie jak co niektórzy starają się nam wmówić, że walczymy z wspólnym wrogiem. Celem naszego dzisiejszego protestu jest chęć pokazania jedności wielu organizacji i ludzi, którzy stanęli w obronie polskiego rolnictwa – ostatniego działu polskiej gospodarki, który wyróżnia się m.in. tym, że jest niezależny i zapewnia nam żywność – wykrzyczał Michał Kołodziejczak.
Następnie manifestujący przeszli pod gmach sejmu. Na czele przemarszu szła postać śmierci, a za nią uczestnicy nieśli dwie trumny symbolizujące śmierć polskiego rolnictwa. Rolnicy nie kryli oburzenia zarówno treścią ustawy, jak i sposobem jej procedowania. Jasno mówili, że odwracają się od PiS-u, bo czują się zdradzeni. Na transparentach można było przeczytać hasła: „Obronimy polską wieś”, „Chcemy żyć i rozwijać polską wieś”, „Piątka Kaczyńskiego zamorduje rol...