StoryEditorWiadomości rolnicze

Pięć buhajów na posterunku

14.10.2020., 12:10h
Inseminacja to podstawowe narzędzie do osiągnięcia postępu hodowlanego, dające możliwość uzyskania jak najlepszych sztuk w następnym pokoleniu, które będą decydowały o przyszłości stada. Jednak stado Ryszarda Tomaszewskiego oraz jego synów Dariusza i Arkadiusza jest pod tym względem zupełnie inne. Można powiedzieć, że nie hodowlane, a typowo towarowe. Nastawione na produkcję jak największej ilości, a jednocześnie dobrej jakości mleka.

Rolnicy nie prowadzą odchowu jałówek, tylko kupują pierwiastki na znanych w całej Europie aukcjach hodowlanych w Osnabrück w Niemczech.

– Nie mamy obory dla jałówek, dlatego całą bazę paszową, jaką posiadamy postanowiliśmy przeznaczyć na produkcję mleka. Może to wielu dziwić, ale wcale nie mamy przy tym systemie wyższych kosztów, gdyż dziś odchów wysokowydajnej jałówki to bardzo kosztowna sprawa. Ponadto, zakupione pierwiastki z Osnabrück są najwyższej jakości zarówno pod względem genetycznym, jak i produkcyjnym – oznajmił Ryszard Tomaszewski.

 

Liczy się łatwość wycieleń
Przyjęty system przez rolników oznacza, że to, jakimi buhajami będą pokryte krowy nie będzie miało wpływu na kolejne pokolenia będące w doju. Jednak nadal ważną cechą przy doborze buhaja będzie łatwość wycieleń, liczy się także skuteczność samego zabiegu. Aby skuteczność krycia była jak najwyższa, inseminację wspomaga krycie naturalne przy użyciu aż pięciu buhajów kryjących.

– Zabiegi inseminacji wykonuje starszy syn Dariusz. Jednak nie możemy zdać się na samą inseminację. Często krycie naturalne okazuje się bardziej skuteczne niż unasien...

Pozostało 73% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
22. grudzień 2024 14:10