StoryEditorWiadomości rolnicze

Poszukuje nowych rozwiązań i eksperymentuje

21.10.2020., 11:10h
Żyto i gryka to w gospodarstwie Jarosława Smolińskiego z okolic Nidzicy dwa „pewniaki”. Dlaczego? Bo gleby są bardzo słabe i to dwa gatunki stabilnie plonujące. Rolnika rozpiera jednak energia i ma nowe pomysły. Na tych roślinach nie zatrzymuje się. Eksperymentuje z prosem, ogórecznikiem i mieszankami międzygatunkowymi.

Rolnik wspomina, że zawsze szukał czegoś nowego, co sprawdziłoby się na jego polach, zawsze miał odwagę eksperymentować i uczyć się na własnych błędach. Jak ktoś chce dowiedzieć się czegoś o uprawie prosa, orkiszu, soczewicy, ostropestu czy płaskurki, to tylko do pana Jarosława.

Uprawa bezpłużna od 15 lat
Uprawę bezpłużną właściciel gospodarstwa stosuje już od 15 lat. Zamiast pługa jest w gospodarstwie talerzówka, gruber, brona chwastownik no i zestaw do uprawy i siewu pasowego. Rolnik z dumą wyznaje, że odchodząc od uprawy płużnej zbudował takiego pierwszego strip-tilla z nawożeniem pod korzeń, tylko w węższym rozstawie co 25 cm. Bardzo dobrze wychodzi tak uprawiana gryka, ale wszystko zależy od opadów. Jak będzie padało, to plon będzie i tu na V klasie.

Rolnik zbierał już nawet po 8 ton pszenżyta z hektara. Ale jak nie popada, to niestety, nie ma nic i trzeba się zastanowić, czy warto walczyć o te tony pszenżyta. A może lepiej skupić się na innych uprawach. Może lepiej uprawiać coś, co sprawdziłoby się i dało plon nawet przy okresowych niedoborach wody. Mając to na uwadze rolnik przetestował różne rośliny alternaty...

Pozostało 85% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
22. grudzień 2024 14:56