StoryEditorWiadomości rolnicze

JÓZEF IGNACY KRASZEWSKI Sprawa kryminalna (odc. 54.)

06.11.2020., 15:11h
Pięćdziesiąty czwarty odcinek powieści sensacyjnej Józefa Ignacego Kraszewskiego „Sprawa kryminalna”

– Może mu tak było dogodniej – mówił, uśmiechając się Franciszek. – Kto to ma wiedzieć? Różne się rzeczy na świecie trafiają! Ludzie, co poginęli, i w dziesięć lat wracają. Pani musiała słyszeć tę historyjkę o żonie, która męża się nie doczekawszy przez lat sześć, drugiego sobie wzięła, aż tu – paf! I pierwszy z polowania powraca.

– Zawsze byście na te nieszczęśliwe kobiety coś komponowali! – westchnęła Słońska. – Ot, bałamucisz.

– Cóż pani chce! Pocieszam się, jak mogę... – Stary ziewnął. – Strasznie u nas nudno. Niech pani ciągnie kabałę, kiedy my się jakiego pana doczekamy.

– Chyba jakiego, ale już nie tego, co był, bo tak poczciwego człowieka drugiego ponoć na świecie nie masz...

To mówiąc, machinalnie pani Słońska kabałę kłaść zaczęła, wpatrując się pilnie w karty.

– A wie pani co? – wyrwał się po długim milczeniu Wierzejski. – Mam takie osobliwsze przeczucie, którego mi nikt z głowy nie wybije, że nasz pan powróci.

– Że też się waćpana dziś takie nieprzyzwoite żarty trzymają! – zawołała Słońska. – Co panu jest?

– Nic mi nie jest. Ale niech pani zważy sam...

Pozostało 70% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
20. grudzień 2024 09:31