W listopadzie przeglądamy drzewa owocowe i usuwamy pozostałe na nich mumie, które są siedliskiem chorób i zimowym schronieniem dla szkodników. Ich usunięcie i głębokie zakopanie zmniejszy infekcję, np. brunatną zgnilizną, w kolejnym sezonie.
Na pniach jabłoni i śliw zakładamy opaski lepowe, które ograniczą wędrówki szkodników. Przez oprysk 5-procentowym mocznikiem ograniczymy infekcję parchem jabłoni. Pryskamy nim zarówno liście na drzewach, jak i te opadłe. W okresie bezlistnym, przy temperaturze powyżej 5°C, opryskujemy brzoskwinie Miedzianem 50 WP przeciwko kędzierzawości. Tym samym preparatem pod koniec opadania liści pryskamy również czereśnie i wiśnie. W ten sposób ograniczymy infekcję rakiem bakteryjnym.
Jeśli nie dosadziliśmy w październiku drzew i krzewów, np. w miejscu wykarczowanych, możemy to zrobić w listopadzie. Nowe drzewka chronimy przed spadkami temperatur – podstawę pnia i korzenie rośliny zabezpieczamy kopczykiem usypanym z ziemi lub kompostu wokół pnia na wysokość 30 cm w obrębie korony. Tam, gdzie występują sarny bądź zające, zabezpieczamy pnie drzew perforowanymi plastikowymi osłonkami. Możemy również skorzystać z papieru...