StoryEditorWiadomości rolnicze

Pomoc jest, ale jakby jej nie było

08.12.2020., 09:12h
Rekompensaty dla producentów, którzy ponieśli straty z powodu ograniczeń związanych z ASF są od dawna wyczekiwane przez producentów trzody chlewnej. Pomoc została ogłoszona, ale w praktyce przy kompletowaniu dokumentacji i składaniu wniosków okazało się, że większość poszkodowanych rolników się do niej nie kwalifikuje. Dla kogo więc była przeznaczona – pytają organizacje rolnicze?
Minister rolnictwa wzywa producentów trzody chlewnej do bioasekuracji, która może uchronić ich przed afrykańskim pomorem świń. Nawet, jeśli choroba nie dotknie bezpośrednio stad świń, to sama obecność wirusa u dzików i tak skutkuje dla rolników problemami ze sprzedażą. Niestety, na to, czy ASF zostanie wykryty u dzików w okolicy nie mają wpływu, dlatego liczą, że rząd wyrówna im straty związane z wprowadzaniem stref i ograniczeń. Czyżby się przeliczyli?
Już projekt rozporządzenia rady ministrów zmieniającego przepisy dotyczące rekompensat wzbudził obawy i uwagi Krajowego Związku Pracodawców Producentów Trzody Chlewnej POLPIG, który na piśmie skierował je do ministra rolnictwa. Nie zostały jednak uwzględnione w opublikowanym rozporządzeniu.
– Zapowiedzi rekompensat pojawiły się mniej więcej miesiąc temu. Później ten temat ucichł i nagle w życie weszło rozporządzenie z mnóstwem wad i niejasności, co spowodowało, że wielu rolników nie zakwalifikowało się do przyznania pomocy. Uwagi były zgłaszane na etapie konsultacji, ale nie zostały wzięte pod uwagę – twierdzi Mikołaj Baum, prezes zarządu Agraves, firmy doradczej dla gospodarstw rolnych ...
Pozostało 82% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
22. grudzień 2024 11:11