StoryEditorWiadomości rolnicze

Tam, gdzie jesteśmy potrzebni

08.12.2020., 09:12h
Ci, którzy się z nimi bezpośrednio zetknęli mówią: aniołowie. Albo „ludzie wielkiego serca”. Mowa o lekarzach, pielęgniarkach i pozostałych członkach zespołu z Fundacji „Hospicjum Proroka Eliasza” w Michałowie, opiekujących się nieuleczalnie chorymi mieszkańcami podlaskich wsi. Mimo pandemii hospicyjny zespół dociera z pomocą wszędzie tam, gdzie jest potrzebny.
podlaskie
Pani Sława, pielęgniarka z Fundacji "Hospicjum Proroka Eliasza", zawozi pacjentce zupę dyniową, której specjalnie ugotowała więcej. Jeszcze wcześniej częstowała rosołem. Opiekunka przywozi zakupy, bo nie wszystko da się kupić w sklepie obwoźnym.
– Nie wyobrażamy sobie kontaktu z terminalnie chorymi pacjentami bez budowania bliskich, szczerych relacji – mówi doktor Paweł Grabowski, założyciel fundacji. – Mówimy o podopiecznych "nasi bliscy". Oprócz profesjonalnej opieki medycznej ofiarujemy im coś jeszcze. Serce – dodaje.
Lekarze, pielęgniarki oraz wolontariusze z Fundacji "Hospicjum Proroka Eliasza" docierają z pomocą do nawet najodleglejszych, wykluczonych komunikacyjnie wiosek na Podlasiu. Wsparciem obejmują nieuleczalnie chorych pacjentów, niejednokrotnie zdanych tylko na siebie. Ludzi w podeszłym wieku, unieruchomionych we własnych domach, samotnych. Z myślą o nich Fundacja buduje Ośrodek Hospicyjno-Opiekuńczo-Edukacyjny w Makówce, który będzie siedzibą nie tylko hospicjum domowego, lecz także stacjonarnego. Aby zamknąć wiosną stan surowy, brakuje 600 tys. złotych.
– Liczymy na pomoc darczyńców – mówi Paweł Grabowsk...
Pozostało 81% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
22. grudzień 2024 16:27