StoryEditorWiadomości rolnicze

Przyszedł czas na maszyny

30.01.2020., 10:01h
Blisko 3 lata temu Mariusz Steć rozbudował oborę. W nowej części mieszczą się zarówno krowy, jak i większość jałówek. Obecnie hodowca nie planuje inwestować w budynki inwentarskie, ale chce skorzystać z funduszy unijnych przeznaczonych na zakup maszyn. W pierwszej kolejności postanowił udoskonalić zbiór zielonki na sianokiszonkę.
– Potrzebujemy wielu maszyn, ale najbardziej niezbędna jest nowa zgrabiarka. 7 lat temu kupiłem zgrabiarkę o szerokości 4,2 m i bardzo szybko zrobiła się za mała na potrzeby gospodarstwa. Zwiększyliśmy powierzchnię uprawianych łąk i teraz chcemy kupić maszynę o szerokości 8,5 m. Kolejną maszyną, o której myślimy, to przyczepa samozbierająca, dzięki której będziemy mogli przeprowadzić zbiór w najbardziej optymalnym momencie. Przy korzystaniu z usług w tym zakresie nie zawsze udaje się skosić łąki w odpowiednim terminie – wyjaśnia Mariusz Steć.


Użytkowana przez długie lata obora uwięziowa, zrobiła się za mała, by pomieścić krowy i jałówki. Mariusz Steć podjął więc decyzję o budowie nowego pomieszczenia dla bydła. W 2017 roku do starej obory został dobudowany obiekt o szerokości 17 m i długości 27 m. Znajduje się w nim korytarz paszowy o szerokości 4,5 m. Konstrukcja obory jest stalowa, a pokrycie ścian i dachu wykonane jest z płyty warstwowej. Jedynie długą ścianę zewnętrzną wymurowano z bloczków na wysokość około 1,3 m. W pozostałej części pozostawiono szczelinę zasłanianą kurtynami poliwęglanowymi.

Zdec...
Pozostało 68% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
22. grudzień 2024 12:42