StoryEditorWiadomości rolnicze

Zwierzyna niszczy nie tylko pola

31.05.2020., 17:05h
Z powodu szkód łowieckich rolnicy tracą plony, a wypłacone przez koła łowieckie odszkodowania nie pokrywają nawet połowy strat. Z taką sytuacją borykają się rolnicy z gminy Wągrowiec, którzy powiedzieli dość i nagłośnili temat. W sprawę zaangażowali również gminne władze.


Józef Wrzosek, rolnik z miejscowości Rudnicze, który wspólnie z synem gospodarzy na około 50 ha w gminie Wągrowiec, ma problem ze zwierzyną leśną. Popadł też w konflikt z kołami łowieckimi.

– Nie wiem, jakie będą zbiory w tym roku, ale szacuję, że słabe. Nie tylko susza daje nam się we znaki, ale także zwierzyna, której jest za dużo – żali się rolnik.

Marian Filut, również rolnik z tej okolicy, opowiada o niemal całkowicie zniszczonym polu kukurydzy o powierzchni 7,5 ha.

– Koło łowieckie wyliczyło straty na 900 zł. Mówili, że więcej nie mogą dać. Dostałem propozycję: albo biorę teraz to, co oferują, albo czekamy na okres po żniwach – opowiada.

– Straty w uprawach ozimych już występują – mówi Przemysław Majchrzak, wójt gminy Wągrowiec. – Powstały w wyniku buchtowania przez dziki. Pola są zdeptane. 

Jak bardzo ucierpiały uprawy Józefa Wrzoska, mogliśmy przekonać się na własne oczy. Z relacji rolników wynika, że taka sytuacja w ostatnich latach jest normą. 

– Jeszcze kilkanaście lat temu tak nie było. Teraz zwierzyny leśnej jest więcej. Uważam, że odstrzał nie jest taki, jaki powinien być. Myśliwi sami strzelają, ...
Pozostało 79% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
19. grudzień 2024 21:33