mazowieckie
– Przez wiele lat w naszym gospodarstwie prowadzona była wielokierunkowa produkcja rolna. Rodzice utrzymywali bydło mleczne i mięsne oraz trzodę chlewną, prowadzili też roślinne kierunki produkcji. Decyzja o wyspecjalizowaniu gospodarstwa w produkcji trzody chlewnej zapadła blisko 20 lat temu – na wstępie wspomina pan Mateusz. – Rodzice utrzymywali w cyklu zamkniętym około 15 loch. Jak na tamte czasy, była to całkiem spora liczba.Po sprzedaży bydła i zmodernizowaniu obory postawili na tucz – przez kilka lat na poziomie około 150 sztuk. Warchlaki kupowali w Holandii, płacąc po 100 zł/szt. przy cenie żywca w granicach 4 zł/kg.
– Dziś, 20 lat później, sprzedajemy tuczniki w cenach na podobnym poziomie. W 2006 roku rodzice podjęli decyzję o zakupie silosów zbożowych, a stary magazyn zbożowy przerobili na tuczarnię. To pozwoliło na zwiększenie skali produkcji do 550 sztuk. Kolejne inwestycje związane ze zwiększeniem skali produkcji to rok 2014. Wtedy to wybudowaliśmy tuczarnię na 1400 stanowisk. Bliźniaczy budynek powstał rok później. Pozwoliło nam to na jednorazowe wstawianie do wszystkich budynków ponad 3 tys. warchlaków. ...