StoryEditorWiadomości rolnicze

Jakość, jakość i jeszcze raz jakość

16.11.2021., 12:11h
Nie ilość, a jakość produkowanego mleka jest oczkiem w głowie Jolanty i Sylwestra Waszczuków. Kiedy zdecydowali się na budowę nowej obory, już podczas jej projektowania uwzględniali funkcjonalne rozwiązania, wspomagające żmudną pracę przy pozyskiwaniu najwyższej jakości mleka. Codzienna praktyka potwierdziła, jak bardzo okazały się one przydatne.
podlaskie

W 2018 roku państwo Waszczukowie zasiedlili nowo wzniesioną wówczas oborę (o wymiarach 38x24,5 m). W bezuwięziowym obiekcie, z posadzką rusztową, po jednej stronie korytarza paszowego utrzymywane są krowy mleczne, po przeciwległej młodzież. W części dla krów laktacyjnych zaplanowano 65 wygodnych legowisk i taka też jest obsada.

Grupa to podstawa

– Owszem, mogłaby być nieco większa, ale w trosce o jak najwyższy komfort dbamy, by każda krowa miała swoje legowisko – wyjaśnia Sylwester Waszczuk, który zadbał również o to, aby obiekt umożliwiał podział stada laktacyjnego na grupy żywieniowe.

Tak więc część przeznaczona dla stada produkcyjnego podzielona została specjalną bramką, na dwie części. W jednej, znajduje się 21 legowisk, z których korzystają krowy i jałówki wysoko cielne. W drugiej, jest 41 legowisk przeznaczonych dla krów po wycieleniu i w wysokiej laktacji, które dodatkowo premiowane są ze stacji paszowej dwoma rodzajami pasz: paszą o zawartości 22% białka oraz paszą rozdojeniową, do której dostęp mają tylko sztuki do 60. dnia laktacji. Do „słabszej” grupy żywieniowej przechodzą krowy, które dają na jeden udój mniej niż 12 li...

Pozostało 79% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
20. grudzień 2024 13:32