StoryEditorWiadomości rolnicze

Więcej już być nie może

06.12.2021., 12:12h
Powiedzieć o oborze Jacka Kutkowskiego, że posiada pełną obsadę, to tak jakby nic nie powiedzieć. W budynku, który przed wielu laty był już rozbudowany i powiększony o dodatkowe 32 stanowiska – trudno obecnie znaleźć trochę wolnego miejsca.
łódzkie

– Jak dobrze byłoby oborę jeszcze powiększyć, jednak w moim gospodarstwie taka inwestycja zapewne już się nie wydarzy – stwierdził Jacek Kutkowski, któremu z całą pewnością należą się ogromne słowa uznania, przede wszystkim za determinację i pracowitość.

Hodowca utrzymuje bowiem stado bydła liczące 110 sztuk, w tym 45 krów dojnych i 40 sztuk opasów, a ten liczny inwentarz obsługuje sam.

– Gdyby nie wóz paszowy i ładowarka teleskopowa, jeden człowiek nie podołałby pracy przy obrządku takiego stada – podkreślił hodowca dodając, iż najwięcej czasu wymagają najmniejsze cielęta. – Obecnie mam ich 17 i odpajanie (przez pierwsze 3 tygodnie mlekiem pełnym, później preparatem) to bardzo pracochłonne zajęcie.

Większość krów dojnych utrzymywana jest w nowszej części obory, w której znajduje się rząd stanowisk wyposażonych w dojarkę przewodową oraz hydrauliczny zgarniacz obornika. Co prawda korytarz paszowy jest tutaj wąski, jednak 10 lat temu „na zamówienie” wóz paszowy o pojemności 8 m3 wykonała dla pan Jacka firma A-Lima-Bis. Każdego dnia hodowca sporządza dwa wozy: jeden dla krów, drugi dla opasów i mł...

Pozostało 79% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
22. grudzień 2024 12:31