warmińsko-mazurskie
– Kiedy skończyłem 20 lat, przejąłem od rodziców 26-hektarowe gospodarstwo – wspomina Leszek Kamiński – i postawiłem na rozwój hodowli bydła mlecznego. Budując w 1998 roku oborę uwięziową na 50 sztuk nie sądziłem, że rozwój ten będzie tak szybki i 20 lat później oddamy do użytkowania nowoczesną, rusztową oborę na 100 sztuk, o wymiarach 24 x 48 m i halą udojową typu rybia ość 2 x 8.Hodowcom tak bardzo spodobał się bezściołowy system utrzymania, że stara obora rok później została zmodernizowana i obecnie obydwa obiekty są wolnostanowiskowe z centralnie położonym korytarzem paszowym.
– Rezygnując ze ściołowego utrzymania zwierząt, który pochłaniał ogromne ilości słomy, wyeliminowaliśmy nakłady ponoszone na zakup słomy i ograniczyliśmy pracochłonność codziennej obsługi. Teraz mamy więcej czasu dla rodziny – podsumowują zgodnie gospodarze dodając, iż słoma znajduje się tylko w kojcach dla cieląt.
Gospodarze zainwestowali w maty legowiskowe, które są tutaj regularnie dezynfekowane mieszanką wapna, magnezu i innych składników mineralnych lub wapnem węglanowym.
– Działanie to w znacznej mierz...