StoryEditorWiadomości rolnicze

Kolagen – fontanna młodości czy jadalna mistyfikacja?

07.03.2022., 10:03h
Przez setki lat Chinki traktowały kolagen (choć tak go nie nazywały) – białko, które wiąże tkanki w rybach i innych zwierzętach – jako źródło młodości, konsumując regularnie takie produkty, jak racice wieprzowe, rekinie płetwy czy skórę osła, z przekonaniem, że napnie to zwiotczałą skórę i przywróci ruchomość w starzejących się stawach.

Kardashianka – na śniadanie

W Stanach Zjednoczonych kolagen stał się modny w latach 80. ubiegłego wieku jako kosztowny wypełniacz do wstrzykiwania w celu uwydatnienia ust i wygładzenia zmarszczek. Jednak w ostatnich latach, kiedy wiele firm opracowało bardziej apetyczne formy kolagenu, choćby w postaci gum do żucia, śmietanek do kawy o waniliowym smaku, proszków w saszetkach czy kapsułek, jadalny kolagen stał się powszechnie stosowanym składnikiem.

Do jego zażywania namawiają na Instagramie celebrytki, jak chociażby Kourtney Kardashian, która każdy dzień zaczyna od gorącego napoju kolagenowego. A mała, ale wciąż rosnąca liczba badań dowodzących, że kolagen może poprawić stan skóry, osłabić objawy choroby zwyrodnieniowej stawów, przyspieszyć gojenie ran czy spowolnić zanik mięśni, spowodowała że dotychczasowi sceptycznie nastawieni naukowcy przekonują się do tej substancji.

Tracony bezpowrotnie

Kolagen jet popularny, ale badacze wciąż zadają sobie pytanie, jak skuteczny może być i czy jest bezpieczny.

– To jeden z trzech topowych produktów, o które pytają mnie pacjenci. I wierzę, że niesie on ze sobą jakieś obietnice w różnyc...

Pozostało 77% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
20. wrzesień 2024 00:03