StoryEditorWiadomości rolnicze

Rolnik święta i sylwestra spędził w areszcie

19.01.2022., 14:01h
Krzysztof Stefaniak, rolnik z Dysa pod Lublinem, opuścił areszt śledczy w Lublinie w Nowy Rok o godz. 9.00. Za kratami spędził święta Bożego Narodzenia i sylwestra. Honorowo przesiedział dziesięć dni w więzieniu, żeby nie płacić 500 zł kary za rzekome braki w oznaczeniu świń.

lubelskie

Mimo wczesnej pory, w pierwszy dzień nowego roku na hodowcę czekała przed aresztem przy ul. Południowej w Lublinie liczna grupa rolników z AgroUnii, dziennikarze i oczywiście rodzina. Krzysztof Stefaniak, witając się z rolnikami i dziennikarzami, złożył wszystkim życzenia noworoczne.

– Najgorsze były pierwsze świąteczne dni spędzane w samotności. Potem zacząłem się przyzwyczajać – mówił na gorąco rolnik, który dziesięć dni w areszcie spędził w pojedynczej celi.

Widok na zewnątrz przysłaniała ciemna folia na szybie.

– Ciężka lekcja. Nie życzę nikomu – dodaje hodowca. – Ale to nie znaczy, że żałuję swojej decyzji – podkreśla rolnik. – Jeśli będzie potrzeba, zrobię to jeszcze raz.

Po pana Krzysztofa przyjechała 1 stycznia żona wraz z synami.

– To było smutne dziesięć dni – mówiła Wioletta Stefaniak w sobotę rano, tuż po przywitaniu z mężem. – Wnuki dopytywały się o dziadka. Odpowiadaliśmy, że pojechał na wczasy, bo co mieliśmy powiedzieć? A sylwester skończył się u nas o godzinie 22. Nie było nastroju do świętowania.

Został z kredytami i grzywną

Jak to możliwe, że rolnik sp...

Pozostało 83% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
20. wrzesień 2024 00:44