StoryEditorWiadomości rolnicze

Talerz różności zamiast tabletek

01.02.2022., 15:02h

Nie od dziś wiadomo, że kiełki stanowią źródło wielu witamin i mikroelementów zapewniających zdrowie, dobre samopoczucie i są antidotum na choroby cywilizacyjne. Pomysł kiełkowania docenili mieszkańcy Dalekiego Wschodu i z dobrodziejstw kiełków korzystano już w XVIII wieku. Do nas ten trend również przywędrował i powinniśmy to wykorzystać. Oczywiście z umiarem.

Nie tylko rzeżucha

Obok popularnej u nas wielkanocnej rzeżuchy możemy kiełkować nasiona rzodkiewki, lucerny, pszenicy, słonecznika, grochu, brokułu, czerwonej kapusty, a także buraków ćwikłowych. Na świecie najpopularniejsze są kiełki fasoli mung – ulubiony składnik kuchni azjatyckiej. U nas do najczęściej spożywanych należą kiełki rzodkiewki o ostrym, wyrazistym smaku, które najczęściej dodajemy do twarożku bądź bezpośrednio na kanapkę. Wyjątkowym, orzechowym smakiem charakteryzują się kiełki słonecznika, które można chrupać zamiast czipsów. Kanapkę czy sałatę zaostrzymy lekko pikantnymi w smaku kiełkami brokułu, które uważane są za eliksir młodości. Delikatne w smaku i bogate w witaminy są kiełki lucerny. Kiełki pszenicy – słodkie i mączyste – często dodaje się do gorących potraw i sałatek. Pod...

Pozostało 60% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
19. wrzesień 2024 23:36