W czasie swoich 45-letnich rzadów komunistyczne władze w Polsce
nie raz siegały po prywatna własnosc. Bez skrupułów odbierały równiez
ziemie chłopom, by powiekszac gospodarstwa panstwowe i spółdzielcze.
Choc ustrój sie zmienił, wielu poszkodowanych i ich spadkobierców
wciaz walczy o odzyskanie własnosci. Jest wsród nich Wacław
Ptaszynski ze wsi Dabrówka Marianka pod Zgierzem. 76-letni gospodarz
przez całe swoje dorosłe zycie bezskutecznie stara sie o odzyskanie
ziemi, która w testamencie zapisał mu ograbiony z ziemi przez
panstwo sasiad i przyjaciel w jednej osobie.