warmiński-mazurskie
Badania prowadzone przez dr. hab. Tomasza Piechotę z UP w Poznaniu udowodniły, że bobik jest rośliną, która dobrze radzi sobie w uproszczeniach i rolnicy to potwierdzają.
Strip-till to lepsza gospodarka wodą
Technologia strip-till jest coraz bardziej rozpowszechniona w północno-wschodniej Polsce, choć jeszcze kilka lat temu podchodzono do niej z pewną rezerwą. Robert Gastołek, właściciel gospodarstwa w Dębianach (pow. kętrzyński) bobik w technologii strip-till zaczął siać 3 lata temu. Najpierw była to przygoda z siewnikiem Claydonem, obecnie jest to Horsch.
– Na moim terenie, czyli w powiecie kętrzyńskim mamy duże mozaiki od gleb lekkich po super ciężkie gliny i po strip-till zauważyłem, że ziemia jest bardziej wyrównana, wyrównane wschody, które decydują o późniejszym właściwym rozwoju rośliny. Głębokie spulchnienie wąskiego pasa gleby powoduje, że systemy korzeniowe roślin mają bardzo dobre warunki do wzrostu – wylicza rozmówca.
Przy strip-till korzeń ma dużo rozpulchnionej ziemi, w którą miękko wchodzi, rozrasta się i jest w stanie głęboko i dobrze się ukorzenić. Pan Robert już zaobserwował w swoim g...