Na tyle, na ile było to mozliwe
rozbudowali i zmodernizowali
stara obore. Przez
lata powiekszali areał ziemi
i pogłowie bydła, az doszli
do momentu, w którym
nic, za wyjatkiem budowy
nowej obory, zrobic juz
nie moga, by – jak mówia
– sprostac mlecznej konkurencji
na wolnym juz rynku,
a przede wszystkim poprawic
komfort zycia krów.