Cieszą wysokowydajne i piękne córki, których ojcami są rozpłodniki wycenione na potomstwie. Dzisiaj prezentujemy Państwu dwie z nich, produkujące w wielkopolskich oborach.
W gospodarstwie Marka Rosika z Kuczyny, w którym hodowlą bydła zajmują się Karol i Grzegorz Rosikowie, wybraliśmy córkę buhaja Powerboss, krowę w drugiej laktacji Lincze PL005411096246. Jest sztuką o dużym kalibrze i dobrze zbudowanym wymieniu. Cechy, które zapewne odziedziczyła po ojcu to: optymalna długość strzyków (5–6 cm) oraz poprawnie zbudowany zad. Jednym z atrybutów Powerbossa jest bardzo wysoki indeks płodności wynoszący 117. Tę cechę zapewne ojciec przekazał córce. Na uzyskanie trzech ciąż potrzebne były tylko trzy zabiegi inseminacyjne! Lincza w pierwszej laktacji wyprodukowała 15 872 kg mleka, druga laktacja zapowiada się również bardzo dobrze w 152 dni od wycielenia uzyskano od niej już 6555 kg mleka. Całe stado cechuje bardzo wysoka średnia wydajność mleczna wynosząca 13 005 kg w roku 2019. Okres międzywycieleniowy wynosi średnio 382 dni. Państwo Rosikowie w rankingu hodowców według wielkości stad (do 20 krów) i kilogramów mleka, w województwie wielkopolskim zajęli 1. miejsce,...