StoryEditorWiadomości rolnicze

Burak na słabych mazurskich glebach pokazał swoją moc

20.09.2021., 15:09h
Gospodarstwo Agnieszki Tołłoczki znajduje się na Mazurach jest malowniczo położone wśród pagórków, lasów, jezior i stawów, krajobrazowo i turystycznie cudownie, ale patrząc od strony rolnika, już nie jest tak pięknie i kolorowo.
warmińsko-mazurskie

Dominuje teren pagórkowaty, gleby są słabe, w zasadzie przeważają gleby lekkie V i VI klasy o słabej zasobności wodnej. Ale są też plusy, gleby wyróżniają się wysoką zawartością próchnicy, uregulowanym odczynem powyżej 6,0 i wysoką zasobnością w podstawowe makroskładniki, czyli potas, fosfor i magnez. A najczęściej powtarzające się określenia w tabelach z badań glebowych to: zbędne, ograniczone, bardzo wysoka i wysoka.

Nawet V klasa
może mieć potencjał

To wszystko zasługa ojca pani Agnieszki, Bolesława Tołłoczki, dla którego najważniejsza była gleba. Dlatego regularnie wapnował, stosował nawożenie organiczne, nigdy nie wywoził słomy z pola, przestrzegał zasad zmianowania. Dzięki temu gleby, które po przejściu na emeryturę przekazał córce, choć należą do klas słabszych, są w wysokiej kulturze i mają ogromny potencjał, co widać po plonach.

Właścicielka gospodarstwa to wulkan energii gotowy do działania w każdej chwili i w każdych warunkach, zawsze podchodzi do swojej pracy zadaniowo i konsekwentnie. Często powtarza, że nie ma co narzekać, trzeba brać się do roboty i pracować. Trzeba szukać upraw tr...

Pozostało 87% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
27. wrzesień 2024 16:52