wielkopolskie
"Chłopka – niewolniczka" –
tak brzmiał tytuł konferencji, podczas której kolejny raz zastanawiano się, w jaki sposób pokazywać pańszczyznę w wystawach muzealnych. Tym razem przyglądano się wizerunkowi kobiety w dokumentach, literaturze i twórczości ludowej – w inaugurującym konferencję wykładzie prof. Waldemara Kuligowskiego z Zakładu Antropologii Kulturowej Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza.
– Okazało się, że w wizerunkach wsi i chłopa (w literaturze – przyp. aut.) zagubił się jeden element – kobieta. Późno zdaliśmy sobie sprawę z tego, że większość badań antropologicznych, literaturoznawczych, historycznych, socjologicznych i innych naznaczona jest przez wirus androcentryzmu (…) – mówił poznański antropolog i dodał, że konieczna jest ponowna analiza źródeł mówiących o kulturze chłopskiej pod kątem obecności albo też nieobecności w nich wątków kobiecych.
Przypomniał, że w III tomie "Kultury Ludowej Wielkopolski" w "naszkicowanej wiejskiej rzeczywistości" prawie w ogóle nie ma kobiet. Kobieta jako osobna postać, jako sprawczyni pojawia się tylko w jednym miejscu – w rozdziale o demonach i czarach....