StoryEditorWiadomości rolnicze

Choroby weneryczne wyszły z lamusa

21.06.2021., 18:06h
Wydawało się nam, lekarzom, naukowcom, że pewne choroby odeszły do lamusa albo występują tylko w pewnych środowiskach. Tak było przez wiele lat z chorobami wenerycznymi. Ale w ostatnich latach gwałtownie wzrósł odsetek niektórych z nich, jak choćby kiły. Tymczasem już zdążyliśmy zapomnieć, jak niebezpieczna może być.

Podczas niedawnej wizyty w aptece, przy okazji kupowania dostępnego już bez recepty preparatu steroidowego na alergię, wdałam się w krótką rozmowę z farmaceutkami. Wśród kilku szokujących informacji znalazła się i ta, że do aptek coraz częściej zaglądają młode dziewczyny z pytaniem: „Czy jest test na kiłę?”.

Ciekawość kazała mi sprawdzić, czy to odnotowywane w aptekach zjawisko znajduje odzwierciedlenie w liczbach. I, ku mojemu przerażeniu, tak właśnie jest.

Młodzi przodują

Zajrzałam najpierw do statystyk publikowanych przez Europejskie Centrum Prewencji i Kontroli Chorób (ang. European Centre for Desease Prevention and Control – ECDC). Jakie informacje tam znajdujemy? W raporcie opublikowanym 24 kwietnia 2020 roku, analizującym dane z 2018 roku, czytamy między innymi, że w 2018 roku w krajach Unii Europejskiej i Europejskiego Obszaru Gospodarczego odnotowano 33 927 przypadków kiły. Wskaźnik zachorowań był 9 razy wyższy u mężczyzn, a najwyższy był w grupie wiekowej 25–34 lat. Zachorowania na kiłę utrzymywały trend wzrostowy w latach 2011–2017, z lekkim wyhamowaniem w roku 2018.

Co wyczytamy w raportach GUS?

Główny Ur...

Pozostało 83% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
28. wrzesień 2024 03:14