lubelskie
– Siedzieliśmy na tarasie u kolegi. Nagle patrzymy, a dach jednego z sąsiednich domów leci prosto na nas. Wicher przeniósł go nad jednym domem, potem na szczęście porwał w pole. Leży tam teraz porozrywany na strzępy – mówi Maciej Bury, który tego dnia był we wsi Tereszpol-Zygmunty u znajomego. Relacje świadków uzmysławiają siłę żywiołu, jaki przeszedł nad częścią tej miejscowości.
W niedzielę 2 maja wichury i nawałnice przechodziły w różnych częściach Polski. Jednym z miejsc, gdzie skutki żywiołu okazały się najdotkliwsze, jest wieś Tereszpol-Zygmunty w gminie Tereszpol w powiecie biłgorajskim.
Trąba powietrzna przeszła nad częścią tej wsi niedzielnego popołudnia. Według danych podawanych przez strażaków następnego dnia, wichura uszkodziła 15 domów i 17 budynków gospodarczych. Trwała krótko i miała ograniczony zasięg. Ale tam, gdzie przeszła, straty są poważne.
Leci na nas dach
– Zaczęło się w jednej chwili – mówi Maciej Bury. – Siedzieliśmy na tarasie u kolegi. Patrzymy, a dach jednego z sąsiednich domów leci prosto na nas. Na szczęście nie doleciał, wicher przeniósł go nad jednym domem, potem porwał ...