StoryEditorWiadomości rolnicze

Droga średniowieczna czy rolnicza

08.12.2020., 09:12h
Podczas zbioru kukurydzy w gminie Goworowo, w powiecie ostrołęckim, zablokowano rolnikowi przejazd z pola do gospodarstwa. Na miejsce zdarzenia wezwano policję oraz władze gminy i sytuację doraźnie rozwiązano. Nie był to jedyny przypadek blokowania przejazdu ciągników drogą prowadzącą na ich pole, dlatego gospodarze zwrócili się do naszej redakcji z prośbą o interwencję chcąc uniknąć kolejnych incydentów


mazowieckie
– Podczas zbioru kukurydzy na kiszonkę, właścicielka gruntu przylegającego do drogi gminnej prowadzącej do pól uprawnych w Szczawinie, zablokowała samochodem osobowym przejazd ciągnika z przyczepą. Ta pani sugerowała się znakiem ograniczającym wjazd pojazdów powyżej 3,5 t, który ustawiony był na czas remontu innej drogi i po jego zakończeniu nie został usunięty. Sugerowała też, że droga, którą jeździmy należy do niej. Od strony pól nie było żadnego znaku i kierowca wjechał na tę drogę. Na miejscu pojawiła się policja i w związku z tym mieliśmy przy zbiorze kukurydzy przestój trwający ponad godzinę. Podczas incydentu zadzwoniłem do urzędu gminy. Przyjechał wójt z sekretarzem i zaraz znaki z ograniczeniem tonażu zostały zdjęte – mówi Tadeusz Todzia, prowadzący gospodarstwo mleczne w miejscowości Daniłowo (surowiec dostarcza do OSM w Piątnicy).



Tadeusz Todzia podkreśla, że zatrzymanie ciągnika z przyczepą spowodowało więcej komplikacji.
– Zbiór kukurydzy na moim polu przeprowadzany był usługowo. Zatrzymany kierowca jest młody i bardzo przeżył incydent na drodze, podczas którego robiono mu zdjęcia i straszono s...
Pozostało 81% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
28. wrzesień 2024 23:24