OSP Rroszkowice (gm. Byczyna), została powołana do życia w latach 50., a założycielami prawdopodobnie byli mieszkańcy Roszkowic i okolicznych miejscowości – mówi prezes Lucjan Kędzia. – W strukturach jednostki jest 24 druhów, w tym 12 wyszkolonych. Kilka lat temu było nas dużo więcej, ale wielu wyjechało za granicę i tam osiadło. A żeby być czynnym strażakiem, trzeba być na miejscu, dbać o szkolenia, badania, które są czasochłonne, a tego na odległość nie da się zrobić. Uzgodniliśmy zatem z niektórymi, że zostaną wykreśleni.
Czy jest szansa
na nowych, młodych strażaków w najbliższych latach? –Trudno powiedzieć, nie mamy MDP, kiedyś była, do ub.r. mieliśmy strażacką drużynę sportową, która osiągała wysokie lokaty w turniejach i zawodach – opowiada pan Mariusz. – W naszej wsi jest mało dzieci, mało młodzieży, wiele rodzin wyjechało, młodzież poszła do szkół w miastach, do pracy, więc i czasu wolnego nie mają zbyt wiele. Nasz druh Marcin Jankowski, którego nazywamy przedszkolanką, ma podejście do dzieci, one do niego lgną i w nim pokładamy nadzieję, że uda się reaktywować MDP. Staramy się zainteresować dorastającą młodzież i dzieci naszym dział...