Na polskiej wsi dokonuje się aktualnie energetyczna rewolucja. Panele fotowoltaiczne pojawiają się na dachach budynków mieszkalnych oraz produkcyjnych. Rolnicy mają dostęp do rozwiązań, które gwarantują im elektryczną niezależność. Koszt jej zakupu nie jest wygórowany. Inwestycja po kilku latach w zasadzie się spłaca. W kolejnych zaś generuje czysty (dla środowiska i portfela) zysk.
– Produkcja rolna to ograniczanie kosztów. Rolnicy jak wszyscy przedsiębiorcy układają strategiczne plany na przyszłość. Problem polega jednak na tym, że trudno przewidzieć, jakie będą w przyszłości koszty energii. Nagły wzrost cen prądu elektrycznego może zniweczyć najbardziej dokładne kalkulacje. Prąd elektryczny z instalacji fotowoltaicznych jest dostępny dla każdego gospodarstwa domowego, jak i rolnego. Inwestycja w taką instalację biorąc pod uwagę ceny nowych maszyn rolniczych nie wymaga dużych nakładów. My ofertę rozszerzamy. Ponieważ wprowadzamy na rynek proste urządzenie, które bez ponoszenia kosztów zagwarantuje ogrzewanie oraz ciepłą wodę w budynkach mieszkalnych, jak i produkcyjnych – mówi Filip Wejner, wiceprezes firmy Lumifil Innovations ze Świecia nad Wisłą...