Aby zrównoważyć ograniczenie produkcji koncern rozważa wejście w produkcję mięsnych substytutów. W tym segmencie rynku szef Vion oczekuje rocznego wzrostu sprzedaży od 6% do 8%. Mięsne substytuty byłyby produkowane w zakładzie w Leeuwarden. Koncern informuje, iż od lipca 2020 r. zamierza tam wytwarzać rocznie 7500 ton wegetariańskich produktów. Roczny obrót tymi towarami na wynieść 30–35 milionów euro. Według menedżerów Vion istnieje obecnie globalny deficyt podaży teksturowanego białka roślinnego koniecznego do produkcji mięsnych zamienników. Koncern chce rozwiązać ten problem w ciągu 6 najbliższych miesięcy, nawiązując współpracę z amerykańską korporacją rolniczą Archer Daniels Midland (ADM), który ma być potencjalnym dostawcą tego białka. Według Lotgerinka, Holandia nie ma szans na zwiększenie obrotów z Chinami, pomimo tego, że ostatnio dzięki rozwojowi epidemii ASF, Vion podwoił obroty z państwem Środka. Coraz trudniej bowiem konkurować z dostawcami z Ameryki Północnej i Południowej, gdzie koszt produkcji kilograma wieprzowiny nie przekracza 1 euro, tymczasem w Europie Zachodniej wynosi on ok. 1,5 euro/kg.
ms
Ronald Lotgerink, dyrektor zarządzający Vion Food Group (międzynarodowy potentat w branży mięsnej, posiadający zakłady produkcyjne w Holandii i w Nemczech) spodziewa się, że przez następne dziesięć lat w Europie Zachodniej spadnie znacząco pogłowie pogłowie świń i bydła. W jego ocenie spadek wyniesie 20%. Wraz ze spadkiem pogłowia spożycie mięsa w Holandii i Niemczech będzie obniżać się o 1% do 2% rocznie.