Setki podtopionych domów i budynków gospodarczych. Utopione zwierzęta i zniszczone uprawy. Zerwane mosty i fragmenty dróg. Powodzie błyskawiczne, które w miniony weekend pustoszyły wsie Podkarpacia, zmusiły do ewakuacji z domów 155 osób.
Zaczęło się w piątek 26 czerwca. Niezwykle intensywne opady deszczu spowodowały błyskawiczne wystąpienie z koryt strumieni i potoków. Zamienione w rwące rzeki, zatapiały wszystko na swojej drodze. Tego dnia najgorzej było w powiatach: przemyskim, przeworskim, łańcuckim i rzeszowskim.
Niszczycielskie skutki żywiołu usuwało ponad 1200 strażaków PSP i OSP. Na Podkarpacie z pomocą ruszyły także trzy specjalistyczne kampanie przeciwpowodziowe z województw małopolskiego, świętokrzyskiego i mazowieckiego. Ewakuację ludzi najpierw prowadzono przy użyciu śmigłowców straży granicznej i Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, następnie do akcji włączyli się strażacy w łodziach. Gdy wydawało się, że najgorsze minęło, następnego dnia nad region nadciągnął kolejny front burzowy. Tym razem najgorzej było w powiatach: jasielskim, krośnieńskim i brzozowskim. Niespokojnie było także w niedzielę. Tego dnia strażacy najczęściej in...