Zamojszczyzna to fasolowe zagłębie nie od dziś. – A rolników, którzy się decydują na ten rodzaj uprawy przybywa. Składa się na to kilka powodów – mówi Jakub Kuliński, prezes BeanPol. – Jest popyt, nie brakuje firm zajmujących się skupem, panuje tu sprzyjający uprawie mikroklimat.
Preferuję drobną
Fasola wymaga żyznych gleb, które szybko się nagrzewają i charakteryzują się dużą zawartością próchnicy. – A co do mikroklimatu istotny jest poziom wilgotności i nasłonecznienia – rozwija temat Czesław Kuliński. – Poza tym fasola nie toleruje gleb, gdzie stosunki wodno-powietrzne są zachwiane i przewiewność jest zbyt niska. Roślina wymaga dbałości o glebę, utrzymywania jej obojętnego odczynu. Uprawia się ją na terenach równinnych, ponieważ fasola źle toleruje duże różnice poziomów. Te wszystkie elementy stanowią o jakości i wielkości plonu, który kształtuje się zazwyczaj w przedziale 2–3,5 tony z ha.
W gospodarstwie w Hostynnym-Kolonii na glebach I, II i III klasy fasole są uprawiane (w zależności od roku) zwykle na 15–20 ha. Wracają na to samo stanowisko co trzy lata (zalecenia mówią o czterech latach).
– Mimo...