Oczywiście uproszczenia w uprawie i duży udział zbóż w strukturze zasiewów sprzyjają bardzo rozwojowi chorób płodozmianowych. Są one najgroźniejsze w uprawie pszenicy, ale szkodzą wszystkim pozostałym gatunkom zbóż ozimych.
Rozwojowi sprawców
łamliwości źdźbła zbóż sprzyja duża wilgotność, ciężkie gleby, niewłaściwe zmianowanie i przenawożenie azotem. Celowo nie wymieniam nazw łacińskich tych grzybów, bo w publikacjach stare nazwy mieszają się z nowymi. Wystarczy nam polska nazwa zwyczajowa – łamliwość źdźbła zbóż. Chorobę częściej obserwujemy na glebach ciężkich i zasadowych, dlatego z zabiegów agrotechnicznych ograniczających chorobę jest wczesne i dokładne wykonanie podorywki, właściwy płodozmian, niszczenie samosiewów oraz optymalizacja nawożenia azotowego.
To ważne, bo dobry płodozmian i zmianowanie są dla uprawianych roślin zawsze korzystne. Trzeba mieć jednak świadomość, że łamliwość podstawy źdźbła zbóż i traw nie jest typową chorobą płodozmianową. Na podstawie wieloletnich badań upraw monokulturowych zbóż naukowcy m.in. z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie stwierdzili, iż łamliwość źdźbła zbóż moż...