– Deszcz to jeden z czynników, który w produkcji polowej determinuje wysokość plonów. W przypadku ziemniaków wpływa też na wielkość bulw. W moim gospodarstwie użytkuję około 185 ha. Ziemniaki uprawiam, w zależności od ułożenia pól, na około 50–60 ha. Całość zbiorów sprzedawana jest w ramach umów kontraktowych zawartych z dwiema firmami – jednej produkującej frytki, drugiej chipsy. Występujące w ostatnich latach susze nie pozwalały osiągnąć ani oczekiwanego plonu, ani też pożądanej przez moich odbiorców wielkości bulw – opowiada pan Szymon.
Z kolei stosowanie deszczowni szpulowej wymaga posiadania bardzo wydajnej studni, stąd powstał pomysł wykorzystania nawadniania kropelkowego.
Zrobię to sam
Jedna z firm, z którą rolnik współpracuje,
zaproponowała mu wykopanie
studni oraz wypożyczenie
instalacji do nawadniania. W kolejnym
roku padła z jej strony oferta
sprzedaży tej instalacji. Cena, jaką
zaproponowano, była bardzo wysoka,
dlatego Laszczyński, wykorzystując
umiejętności technika
budowlanego i magistra inżyniera
rolnictwa oraz doświadczenie,
jakie już zdobył z nawadnianiem,
postanowił zbudować taki system
samodzie...