śląskie
Zaangażowanie leśników w proces szacowania szkód łowieckich miało dać prostą ścieżkę odwołania, gdyby rolnicy nie zgadzali się z ustaleniami myśliwych. Wcześniejsze rozporządzenie z 8 marca 2010 r. dawało możliwość składania skargi jedynie do sądu. W praktyce rolnicy bardzo rzadko się na to decydowali. Zniechęcało ich długie postępowanie, podczas którego musieli udowodnić, że ponieśli większe straty, niż początkowo ustalili myśliwi. Dla wielu kół wypłata niskich odszkodowań stała się ważnym elementem prowadzenia działalności, która tak naprawdę niewiele miała wspólnego z należytą gospodarką łowiecką. Rolnicy niezwykle rzadko kierowali do sądów swoje sprawy, a myśliwi mogli bez konsekwencji korzystać z efektów pracy rolników. Na łamach „Tygodnika” kilkukrotnie opisywaliśmy problemy Czytelników, którzy skarżyli koła łowieckie w sądzie, gdzie zapadały dla nich korzystne wyroki. Przypadki takie nie zdarzały się często.
W 2018 i 2019 roku zmieniły się przepisy dotyczące szacowania szkód. Zostały wprowadzone zmiany w Prawie łowieckim oraz wydano nowe rozporządzenie Ministra Środowiska w sprawie sz...