– Obecnie posiadamy tylko kilka sztuk bydła odmiany czarno-białej, dominuje bowiem umaszczenie czerwono-białe. Wcześniej było odwrotnie, a sytuacja zmieniła się dzięki trzykrotnemu zakupowi czerwono-białych jałówek z Holandii. W rozrodzie używamy wyłącznie nasienia buhajów czerwono- białych i stopniowo czarno- -białe są wypierane. Dlaczego podjęliśmy taką decyzję? Po pierwsze, bydło to cechuje się wyższą zawartością białka w mleku od odmiany czarno-białej hf-a, po drugie, podoba nam się takie umaszczenie. Ponadto, podczas sprzedaży małe czerwono-białe byczki czy jałówki cielne są zawsze trochę droższe niż te czarno-białe. W mleku od naszych krów osiągamy ostatnio białko na poziomie 3,4%, a tłuszcz – 4,4%. Najwyższą zawartość białka mieliśmy na poziomie 3,7%. Białko jest istotnym składnikiem cennika, a zarazem ważnym parametrem dla Spółdzielni Mleczarskiej Ryki z uwagi na produkcję wysokiej jakości serów dojrzewających. Chcielibyśmy dodać, iż współpraca z SM Ryki układa się nam bardzo dobrze. Spółdzielnia wspiera swoich dostawców na wiele sposobów i pomaga rozwiązać praktycznie każdy problem w gospodarstwie – stwierdzili Katarzyna i Zbigniew Kopańscy. ...
Wielu jest w kraju hodowców, sympatyków bydła rasy hf odmiany czerwono-białej. Do tego grona dołączyli również Katarzyna i Zbigniew Kopańscy. I nawet nie trzeba wchodzić do obory, by dowiedzieć się, jakie bydło utrzymują. O tym informuje malunek na froncie obiektu, przedstawiający czerwono-białe krowy.