W tym miesiącu przygotowujemy zagonki do następnego sezonu. Sprzątamy resztki roślin uprawnych i przeznaczamy je na kompost. Jeśli zauważymy na nich zmiany chorobowe, wyrzucamy do bioodpadów. Jeśli bardzo spadnie temperatura, do pomieszczeń przenosimy rośliny doniczkowe – oleandry, pelargonie, kamelie i inne. W dni kwiatowe dosadzamy cebule tulipanów, narcyzów, czosnków i pustynników, a wykopujemy i chowamy mieczyki, dalie, pacioreczniki. Na rabatach rozkładamy ściółki i komposty. Wysiewamy nasiona nagietków i zimowego kopru. Jeśli dominują ciepłe i wilgotne dni, wciąż kosimy trawniki. Sadzimy dymkę, chrzan i czosnek, które przed zimą zdążą się ukorzenić.
W dni korzeniowe wysiewamy nasiona wczesnych odmian marchwi i pietruszki. Systematycznie grabimy trawniki, by usunąć gnijące liście. Podlewamy różaneczniki i inne ozdobne rośliny zimozielone. Zaczynamy myśleć o osłonach. Warto kupić kaptury i agrowłókninę, by czekały w pogotowiu. Pamiętajmy jednak, że zbyt wczesne zakładanie osłon jest niewskazane. A kilkustopniowe przymrozki to sygnał dla roślin, że powinny zapaść w sen zimowy i wstrzymać wegetację. W dni owocowe kończymy sadzenie drze...