W sezonie letnim w gospodarstwie Ewy Parciak krowy
wychodza na pastwiska. Dopóki wilgoci jest pod
dostatkiem, to trawa szybko odrasta i dokarmianie
w oborze nie odgrywa duzej roli. Wszystko zmienia sie,
gdy przyjdzie jesien lub wczesniej, gdy wystapi susza,
wtedy – jak to okresliła gospodyni – krowy wychodza
juz nie na pastwisko, a na poligon, a dokarmianie
w oborze musi byc bardzo ob te.